zakupach poszliśmy jeszcze do Starbucksa, a tam spotkaliśmy...
Leo i Nicole. Siedzieli przy stole. Postanowiliśmy kupić po kawie i dosiedlismy się do nich
-cześć- powiedziałam razem z Charliem
- O cześć. Co tu robicie.- odpowiedziała Nicole.
- byliśmy na zakupach.- powiedział blondyn
Rozmawialiśmy i smialismy się. Po około Godzinie wraz z Charlim wróciliśmy do mnie do domu.
W środku zostaliśmy Rodziców jedzących obiad.
-Dzień dobry.- powiedzieliśmy chórem
-Cześć. Chcecie obiad?- zapytała mama
-Ja nie jestem głodna.
-Ja też.- powiedział chłopak i udaliśmy się do mojego pokoju. Ja szybko weszłam do szafy i ułożyło nowo kupione ciuchy. Wzięłam jakieś dresy i poszłam do toalety. Włosy związałam w luźnego koka, makijaż poprawiłam i się przebralam. Wyszłam z łazienki i podeszłam do blondyna. Leżał na łóżku i robił coś w telefonie.
Ten to zawsze na nim wisi.
-Co Robisz?- zapytałam słodko
-już nic. - Uśmiechnął się i odłożył telefon na szafkę obok łóżka
- Mhm. Co chcesz robić?- zapytałam wiedząc i tak co by chciał.
-Hmm. Pomyślmy- Zrobił minę pedofila i mnie do siebie przyciągną. Usiadłam mu na kolana i się w niego wtulilam. Siedzieliśmy tak chwilę.
-Oglądamy film?- zapytałam po tym jak się od siebie oderwalismy
- tak. A co?
-wybierz coś, a ja pójdę po coś do jedzenia. - Oznajmiłam i wyszłam z pokoju.
Będąc w kuchni zrobiłam nam tosty i wzięłam cole.
Szybko udałam się do swojego pokoju . Jedzenie odłożyłam na stolik. Podeszłam do chłopaka i go pocałowałam. Następnie udałam się do łazienki. Z racji, że było już grubo po 20 postanowiłam się wykąpać. Podeszłam do umywalki nad ktorą wisiało lustro. Wpatrywałam się chwile w swoje odbicie. Ostatnio trochę przytyłam. Chyba muszę wziąć się w garść i znowu zacząć ćwiczyć i zdrowo się odżywiać. Rozebrałam się do końca i weszłam pod prysznic.
Po wieczornej rutynie poszłam do chłopaka. Zjedliśmy, a po skończonym posiłku Blondyn poszedł sie wykąpać. Ja w tym czasie włączyłam wybrany przez chłopaka film.
~RANO~
Obudziłam sie wtulona w Charliego. Lekko wydostałam sie z łóżku i pomaszerowałam do szafy.
Wybrałam jakiś luźny strój.
Włosy związałam w luźnego koka. Poszłam do kuchni, w której siedzieli rodzice.
-Dzień dobry. -Przywitałam się i usiadłam przy stole.
-Dzień dobry. Jedziemy dzisiaj do Polski. Leciesz z nami czy zostajesz?- Zapytał tata
- Zostaję. W tym tygodniu mam dużo nauki.
-Dobrze. My się już musimy zbierać. Na stole w salonie masz polożone piniądzę i liste zakupów, którą masz zrobić przed naszym przylotem do domu. To Pa. - Powiedziala i się pożegnała mama. Miała już otwierać drzwi, ale tata jej przewał.
-Skoro Charlie to twój chłopak i pewnie bedzie z tobą tu spał to pamiętaj, że ja i mama nie chcemy zostac Dziadkami . To teraz Pa. Trzymaj się. Zadzwonimy jak dolecimy/ kochamy cię.- po tych słowach opuścili dom. Ja zakluczyłam dom i poszłam do kuchni. Zrobiłam sobie i blondynowi kawę oraz kanapki. Połozyłam wszytsko na stole w jadalni i zaczełam jeść. W połowie kanapki do jadalni wszedł Charlie.
-Dzień dobry Kochanie.- Przywitał się i podszedł mnie pocałować.
-Zrobiłam śniadanie. Siadaj
Chłopak zrobił to o co go poprosiłam i w ciszy zjedlismy śniadanie.
-Idziemy dzisiaj gdzieś? Jest niedziela.- Zapytał i poszedł pozmywać naczynia
-Jasne. Gdzie?
-Możemy iśc do kina, a potem na lody. - Uśmiechął się szeroko
-Okey. To chodź się uszykować. -Powiedziałam i pociągnełam go z rękę
Będąc w pokoju weszłam do szafy i wziełam ciuchy. Ja się poszłam ubrać do łazienki, a blodyn u mnie w pokoju. Pomalowałam sie lekko, włosy związałam w luźną kitkę i sie ubrałam.
~Charlie~
Jane wyszła z łazienki i razem udaliśmy się do kina.
Po kinie postawilismy na lody.
-Jakie chcesz?- Zapytałem
-Sorbet z mango.- Odpowiedziała i się uśmiechnęła
-Czekaj, a ja kupie i zaraz wracam.
-Czekaj. Dam Ci pieniądze. - Uśmiechnęła się. Ja to zignorowałem i poszedłem po lody.
Gdy wróciłem dziewczyna stała wkurzona. Dalem jej loda i złapałem za rękę.
Postanowiliśmy iść do mnie do domu.
-Cześć.-Krzyknąłem, a w tym momęcie podbiegła do mnie Brook
-Charlie!- Dziewczynka rzuciła mi się na szyję. Jane rozmawiała z moją mamą. Postawiłem siostre na ziemię. Moją dziewczynę zarzuciłem sobie przez ramie. Zaczęła krzyczeć na cały dom
-Charlie! Postaw mnie na ziemię! Już!
-Nie
-Charlie. Proszę.
-Hmm.. Pomyślmy... Nie!
-Zrobie co chcesz
-Co chcę powiadasz?
-TAk!- Wykrzyczała, a ja ją postawiłem.- Mam się bać?-Zapytała
-Nie. Czemu?- Zapytałem i udawałem głupiego (xd)
- Bo ty jesteś głupi i napalony pedofil!- Powiedziała i uciekła do mojego pokoju.
Szyko pobiegłem za nią. Leżała na łóżku. Polozyłem się na niej i zacząłem namietnie całować.
Dziewczyna pogłębiała pocałunek. Gdy zabrakło nam tchu oderwaliśmy sie od siebie. Polożyłem się, a głowę dałem na jej brzuch. Leżelismy tak przez kilka minut. Postanowiliśmy cos obejrzeć. Włączyłem laptopa i wybalismy jakis film.
Gdy skończył się film zamówiliśmy pizze na adres Jane i szybko poszlismy do niej.
Dziewczyna poszła się przebrać, a ja w tym czasie odebrałem jedzenie.
Skończyliśmy jeść i udaliśmy się do jej pokoju. Każdy się wykąpał i poszliśmy spać. Przed tym ustawiłem budzik.
Oki - obiecałam, że zajrzę, więc jestem. Rozdział bardzo mi się podoba i jestem ciekawa co się stanie później 💖
OdpowiedzUsuńDziękuję. Cieszę się ❤❤
UsuńSiemson!
OdpowiedzUsuńTrochę późno ten komentarz, ale ty wiesz, że ja zapracowany człowiek jestem xD
'wisieć na telefonie', 'wejść do szafy' hahahaha dodam se do słownika xD widać, że laska z Lubuskiego (xD)
Mega rozdział, a ja nadal mam beke z ojca Jane, zostawić córkę samą w domu z napalonym Charliem. Pozdrawiam.
"Jane sama w domu "
Miałam coś jeszcze napisać, ale zapomniałam... No nie ważne xD
Kurde, Charlie to chyba u nich zamieszka xD niech płaci połowę rachunków xD
Kc, super rozdział.
-K xx
Majne pierdolniete teksty xd
UsuńOjciec Jane to chuj i on ma wyjebane na nią 😱😂😂
Może płaci hahqhha
Nie wiem co napisać więc napisze to .Czekam na następny i do kolejnego :) <3
OdpowiedzUsuńOkey, okey, jestem XD
OdpowiedzUsuńRozdział taki MyryMyry *mina pedofila*. Powinno się coś wydarzyć a nie XD postaraj się kurde! XD ja, jako zapracowany człowiek, jestem zmęczona moją ciężka praca nad rozdziałem, więc...
Papa!
Trzymaj się!
~W
W następnych będzie się działo hehhe
UsuńJest nowy już 😝😄😊❤❤❤❤