wtorek, 26 stycznia 2016

Rozdział 2

~ Jane~

Obudziłam się dość wcześnie jak na mnie. Dosięgłam po iPhone z szafki nocnej, a na zegarku była 6.30. Nie chciało mi się już spać, więc mogę dokończyć wypakowywanie. Został mi jeden karton z najważniejszymi dla mnie rzeczami. Ten karton był wypełniony wszystkimi dekoracjami, poduszkami, ramkami. Już miałam dużo poduszek w pokoju, ale jeszcze kilka jak dodam to nic sie nie stanie. Nad toaletką powiesiłam kilka zdjęć z przyjaciółmi z Polski i mamą. Na toaletce poukładałam wszystkie kosmetyki, a ich mam dość sporo.udało mi się z tym wszystkim wyrobić do 10.00. Wykąpałam się i ubrałam w dresy i biały crop top. Umyłam głowę i zrobiłam lekki makijaż. Nie chciało mi się suszyć włosów, więc uznałam, że same mi wyschną. Zeszłam do kuchni na sniadanie. Nikogo nie było w domu. Na stole leżała karteczka

" Jane pojechaliśmy na zakupy i do mojej nowej pracy. Wrócimy wieczorem. Pieniądze leżą w salonie na komodzie i możesz sobie coś upić za nie na obiad. 
                                                                                      Kocham Mama i Tata :)"
W takim razie mam spokój. Dzisiaj idę na kawę z Charlim. Co ja mam ubrać? O nie. Szybko pobiegłam do swojego pokoju i weszłam do garderoby. Siedziałam na podłodze i patrzałam co ubrac. Na dworze jest dość ciepło. Siedziałam tak ponad 30 minut. W końcu wybrałam zestaw i poszłam się ubrać. 


Wyszłam z łazienki i poprawiłam makijaż. Pokręciłam włosy i napisałam sms'a do Charliego. Była już 12.30.
Postanowiłam zjeść coś. Zeszłam do kuchni i wzięłam jabłko. Po chwili zadzwonił dzwonek do drzwi. jak je otworzyłam w drzwiach stał Charlie. An ego widok odrazu się uśmiechnęłam. Przytulił  mnie i zaprosiłam go do sierotka. Ubrałam moje Superstar i wyszliśmy z domu. Szliśmy nawet sama nie wiem gdzie. Dużo rozmawialiśmy.
-Idziemy po kawe, a potem sie przejść do Parku?- Zapytał blondyn 
-Ok- Odpowiedzialam krótko
-Dzisiaj wieczorem idę z przyjacielem na impreze. Chcesz iść może z nami?
-Nie ma sprawy. O której?- Zapytałam
-O 19.00 będę po ciebie- Oznajmił i weszliśmy do jakieś kawiarni. 
- Co chcesz do picia?- Zapytał niebieskooki- Chcesz coś do jedzenia? - Dodał 
-Kawę mrożoną. Nie dziekuję- Oznajmiłam- Dlaczego te dziewczyna się tak dziwnie na nas patrzą?- Zapytałam wskazując na dziwczyny siedzące za nami
-Yym... Może dlatego, że zazdroszczą Ci urody- Odparł i się uśmiechnął do mnie.
- Tya Hahhah 
-Jak Ci się podoba w Anglii?- Zapytał
- Ładnie tu. Nikogo oza tobą nie znam. ALe jest dobrze.- Odpowiedziałam 
-Jak chcesz mogę cię poznać z moimi znajomymi, a jutro poznasz Leo. Mojego przyjaciela.- Blondyn posłał mi uśmiech
-Jasne.
Wzięliśmy nasze napoje i poszliśmy do parku. Spotkaliśmy jednego kolegę Charliego i się z nim przywitaliśmy.
-Siema Max.- Odezwał się pierwszy Charls 
-Hej. A to kto?- Zapytał- Masz dziewczynę?- Dodał ze zdziwieniem
-Nie. Jesteśmy tylko znajomymi.- Odpowiedziałam za Blondyna
Ten jego kolega był trochę dziwny. Chyba go nie polubię. Był strasznie nachalny. No nic. Postanowiliśmy wracać już do domu. 
-Ile lat ma ten cały Leondre?- Zapytałam obojętnie 
-Rok młodszy od Ciebie. Czemu pytasz?
-Tak o.-Odparlam- Nie myśl tylko Sobie 
-Nie miałem zamiaru.- Chłopak puścił mi oczko

~Charlie~ 

-To dobrze. Nie przyjechałam tu szukać chłopaka.- Powiedziala obojętnie brunetka.
-Mogę się Ciebie o coś zapytać?- Zapytalem niepewnie bojąc się odpowiedzi
-Tak. Pytaj
-Miałaś chłopaka w Polsce?- Czułem sie dziwnie jak ją o to pytałem.- Tak wiem głupie pytanie.
-Nie miałam. Nie jestem jeszcze gotowa na jaki kolwiek związek.
-Rozumiem.
Dalej szliśmy w ciszy. Dziwnie trochę. Jak byliśmy pod domem pożegnaliśmy się i poszedłem do domu. Mieszkam kilka domów od nie wiec dojść do domu długo mi nie zajeło. Gdy tylko otworzyłem drzwi od domu Brook na mnie wskoczyła.
-Charlie nareszcie. Cały dzień cie nie bylo.- Przytuliła mnie siostra
-Cześć synku. Gdzie byłeś?- Zapytałą mnie rodzicielka
-Byłem z koleżanką na kawie, a potem pokazałem jej okolice.- Mama zdziwiła się. Miałem więcej koleg,ow niż koleżanek i nie wychodziłem nigdzie z dziewczyną.- Co na kolacje? Jestem straszliwie głodny
-Pizze zamówiłam.- Krzyknęła mama wchodząc do kuchni.
Po zjedzonym posiłku poszedłem do Swojego pokoju. Postanoowilem zadzwonić do Leo. Rozmawiałem z nim dość długo. Następnie wykąpałem się i położyłem. Odpisywałem fanką na wiadomości i przeglądałem internet. Postanowilem napisać jeszcze widomość do Jane i poszedłem spać.

do xJanexx
"Dobranoc <3 :***"

Nie musiałem czekać długo na odpowiedz. Odłożyłem telefon i poszedłem spać.  


~Jane~

Weszłam do domu i odrazu zamówiłam sobie sushi. Byłam okropnie głodna. Czekając na jedzenie poszłam się przebrać. Wzięłam wygodne ciuchy i włosy spięłam w wysokiego kucyka.




Na jedzenie czekałam jakoś Godzinkę. Zjadłam i poszłam się kąpać. Wyszłam spod pysznica i sie ubrałam w onesie. Wziełam koc z pokoju i polożyłam się w salonie na kanapie oglądając jakies gówniane seriale. nagle ktoś wszedł do domu. W korytarz stała mama.
-Hej. Gdzie masz tate?- Zapytalam zdziwiona obecnością samej mamy
-Jest w samochodzie. Poprosił mnie o torbę którą miał zapakowaną i musimy jechać na 2-3 dni do Walii.Zostaniesz sama w domu czy jedziesz z nami?
-Nie dzięki. Zostanę sama. Zostaw mi tylko pieniądze na jedzenie.- Powiedziałam obojętnie
-Dobrze.- Rodzicielka dała mi pieniądze i wyszła
-Mhm.- mruknełam
Zajebiście. Nowy dom, nowy kraj, a ja siedzę sama w domu. Jutro idę na imprezę to się trochę rozerwę. Podeszłam do drzwi i je zamknęłam na zamek i poszłam do pokoju spać. Pzed zaśnięcem uslyszlam jak mój telefon wibruje. Wziełam go do ręki i zobaczyłam wiadomość od Charliego

od xChrliexx
"Dobranoc <3 :***"

do xCharliexx
"Dobranoc :*"
- - - - - - -- - - - - - - --  --  -- -  ---  - - -- - -- - - - - - - - - - - - - - -- -- - - - -- - - - - - - - - -- - - ----- - - ---- - - ---- - - ---- -- -- -- - - - --- - -- - - - - -- -- - - -- -- -- -- - - --- --------- - ------------ -  -- - - - - - -   - - -- - - - - - - - 




No to mamy kolejny rozdział. Przepraszam, zę taki krotki, ale nie mam weny. Następne postaram się dać długie. Wole by był krótki, ale dobry, niż długi, a do dupy. Dajcie mi znac w komentarzu czy chcecie coś w stylu ''20 faktów o mnie" 
Pozdrawiam.
Komentarz= motywacja 
<3 <3 <3 
~ Claudia 

10 komentarzy:

  1. Hej, hej! :*
    Na tej imprezie coś się zadzieje, ja to wiem xD
    Jeden z niewielu blogów, który mnie nie nudzi. Gratki
    Ej to było chamskie jak Jane powiedziała Charliemu, że nie szuka chłopaka, przecież wiadomo, że on na coś liczy xD
    Ta impreza mnie tak ciekawi... No muszę wiedzieć co tam będzie się działo!
    Błagam nie karz mi długo czekać :/
    Życzę dużo, dużo weny i czekam na next :*
    -K xx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elo elo. Hahah. Może będzie się działo. Może może. Nie chce żeby to wszystko się tak szybko działo, ale różnie bywa hahah
      Postaram się na Czwartek dodać Xd ;****

      Usuń
    2. Oszalałaś?! Jest wtorek, jak ja mam funkcjonować? Eh no dobra jakoś wytrzymam do tego czwartku...
      -K xx

      Usuń
    3. Ja się tak właśnie czuje jak ty nke dodajesz rozdziału Xd hahah
      Postaram się na jtr wieczór. Ale to tak bardzo późno bym go wstawiła.

      Usuń
    4. Mam ferie mogę czekać całą noc ;_;
      -K xx

      Usuń
    5. Skoro chcesz. Ja też czekam na rozdział u Ciebie ;)

      Usuń
  2. Hej! Już jestem ;D to tak: Super <3 Ten blog zapowiada się mega <3 i wiadomo, pewnie coś ciekawego się wydarzy na tej imprze 😂 co do Jane, anty-potrzeba posiadania chłopaka coś czuję, że się zmieni ;D ja już lecę robić w końcu te walone zadanie domowe, bo pisałam rozdział i byłam z BFF na "pozmrokowym" spacerze... I tak jakos juz czuje te ferie <3 zmotywuj mnie jakos do odrobienia XD
    ~Alex, której się nic nie chce 😂 Papatki! Pozdrawiam i czekam na nexta ❤

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedy kolejny rozdział ? <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się na Wtorek. Przepraszam, ale teraz mam koniec ferii i musiałam się uczyć :'(

      Usuń
  4. HALOOO LASKA KIEDY ROZDZIAŁ?!
    -K xx

    OdpowiedzUsuń