Dzisiaj nadszedł ten dzień. Dzień kiedy zostawiam wszystkich przyjaciół i rodzinę. Ojciec pracuje od kilku lat w Wielkiej Brytani. Rodzice mieli już dość tak rzadkiego pobytu ojca w Polsce. Ojciec znalazł mamie dobrze płatną pracę i musimy sie przeprowadzić. Trochę się cieszę, bo nowe miejsce i nowe życie, ale też nie chcę zostawiać przyjaciół. Właśnie siedzę z mamą w samolocie. Zaraz będziemy lądować.
-Jane jak samopoczucie?- zapytała zmartwiona mama
-Jest Dobrze.- Odpowiedziałam jej z uśmiechem na twarzy.
Godzinę później byłyśmy pod domem. By,l wielki i nowoczesny. Zaniemówiłam. Jak weszłam do środka to było jeszcze piękniej. Dom był w kolorach białych, beżowych i szarych. Meble były koloru ciemnego drewna. Lepiej być nie mogło. Szybko pobiegłam do swojego pokoju. Był wielki w kolorach pudrowego różu. Meble były białe. Miałam własną garderobę oraz łazienkę. Dużo poduszek na łóżku, które było wielkie. Byłam tak zmęczona, że nie miałam siły się wypakować. Wzięłam pierwsze lepsze dresy i koszulkę i poszłam się wykąpać. Po wykąpaniu położyłam się do łóżka. Odrazu zasnęłam.
____________________________________________________________________________________
Mam nadzieję, że prolog się podoba. Jutro wieczorem pojawi się rozdział. Chciał również podziękować Kate, która zmotywowała mnie do pisania tego Bloga. Dziękuje Kasiu <3 Jesteś wielka <3 :**
W końcu prolog! Yeeey!
OdpowiedzUsuńDziękuję, nie mogę się doczekać rozdziału i mam nadzieję, że będzie jutro :)
No i ten... Nie jestem wcale taka wielka 158 yo! XD
Jeszcze raz dziękuję i powodzenia z pierwszym rozdziałem. <3
-K xx
Hehe. Tak będzie jutro heh Xd. Jesteś jesteś ;**
Usuń